Zapraszamy do zapoznania się z recenzjami, które pojawiły się po prezentacji spektaklu OVER GROUND na Gdańskim Festiwalu Tańca.
Triumf ciała nad niemocą. Trwa Gdański Festiwal Tańca
4 września 2020, godz. 08:30 (23 opinie) autor: Łukasz Rudziński
(…) Po raz pierwszy na Gdański Festiwal Tańca przyjechał Olsztyński Teatr Tańca i od pierwszych chwil spektaklu "Over ground" przekonywał, że to zdecydowanie spóźniony debiut. Piątka tancerzy rozpoczyna spektakl dowcipną sceną, podczas której siedzący na krześle Łukasz Szleszyński goli sobie głowę golarką, a pozostała czwórka tancerek, trzymając kieliszki w dłoniach, stoi za jego plecami, z twarzami zakrytymi rajstopami. To pierwsza ze scen rozpiętych gdzieś między żałobą a celebracją, czyli sedna spektaklu "Over ground", który tematykę śmierci i umierania traktuje niedosłownie i niebanalnie.
Przemyślane i efektowne wizualnie przedstawienie "Over ground" zaprezentował debiutujący na gdańskiej imprezie Olsztyński Teatr Tańca.
fot. Anna Maria Biniecka / Klub Żak
W tle pojawiają się animacje, a tancerze zaraz po statycznym początku rozpoczynają bardzo dynamiczny, żywiołowy taniec. Nie ma on wprawdzie tej temperatury co "Sticky Fingers Club", ale mnogość odniesień i rozwiązań wizualnych (także dzięki uruchomieniu projekcji wideo, które do pewnego stopnia korespondują z działaniami tancerzy) oraz figur, które budują ze swoich ciał tancerze Olsztyńskiego Teatru Tańca, naprawdę imponuje. Rozmach inscenizacyjny idzie tu w parze z pomysłem, więc "Over ground" również stanowi mocny punkt pierwszego festiwalowego dnia "na żywo".
Czytaj więcej na:
https://kultura.trojmiasto.pl/Triumf-ciala-nad-niemoca-Trwa-Gdanski-Festiwalu-Tanca-n148360.html?fbclid=IwAR3iVMB_L_ahqxZwr_xVvm2XuBT7fWpir7szElS9Ju9BEuB85ISO6ssp8sI#tri
#gdanskifestiwaltanca okiem Hanny Raszewskiej-Kursy / #2 relacja / 3.09.2020 #klubzak
PIERWSZY WIECZÓR 12. GDAŃSKIEGO FESTIWALU TAŃCA NA ŻYWO
OVER GROUND / Olsztyńskie Teatr Tańca / Klub Żak / foto Daniel Frymark
(…) Wieczór został zamknięty spektaklem „Over Ground” Olsztyńskiego Teatru Tańca w choreografii Katarzyny Grabińskiej. Praca ta powstała na bazie etiudy Pracowni Tańca „Pryzmat” pod tym samym tytułem, przyglądającej się relacjom jednostki i społeczności. W procesie tworzenia pełnospektaklowej formy pogłębiono refleksję nad cielesnością człowieka i skierowano uwagę ku tematyce miejsca śmierci w życiu zbiorowym i indywidualnym.
Zaczyna się od rytuału. Półnagi mężczyzna wolno goli włosy, co w wielu kulturach symbolizuje transformację duchową. Wokół krążą kobiety z twarzami zasłoniętymi przejrzystą tkaniną, przywodzącą na myśl żałobne welony, i z kieliszkami czerwonego wina – rekwizytem uroczyści tak radosnych, jak smutnych. Rytuałowi towarzyszy zapętlona piosenka ludowa, w której mowa o dążeniu do założenia rodziny. Śpiew o tradycyjnym przekomarzaniu się pary i zwyczaju proszenia rodziców o zgodę na relację uzupełnia sytuację o wątek pielęgnowania obyczajów. Tak zarysowana tematyka – rytuały, tradycje, splot śmierci i życia – jest eksplorowana przez cały spektakl.
Tancerki i tancerz są w cielistych, przylegających kostiumach, chwilami wywołujących złudzenie nagości. Kolejne ciała widać na ekranie, gdzie na czarnym tle pojawiają się białe kontury sylwetek w scenach „żałobnych”, a ogniste – w scenach, w których smutek pożegnania ustępuje celebracji witalności. Na szczególną uwagę zasługuje próba splecenia projekcji z rzeczywistością, gdy naszkicowane delikatną kreską postaci „schodzą” z ekranu, a ich miejsce zajmują żywe osoby, kontynuujące drogę do źródła światła. Choć kostiumy ujednolicają zespół, to choreografia, w której naprzemiennie występuje miękki, organiczny ruch, i gwałtowne, naprężone zrywy, indywidualizuje poszczególne jednostki. Oprócz kompozycji synchronicznych jest wiele momentów ekspozycji pojedynczych osób, jakby chciano podkreślić, że mimo normy kulturowej ostatecznie każdy doświadcza śmierci bliskich – i myśli o własnym przyszłym odejściu – po swojemu.
Spektakle pierwszego wieczoru GT 2020 bardzo różniły się pod względem estetycznym i pod kątem przyjętych założeń twórczych. Można jednak zauważyć, że ich wspólnym mianownikiem były strategie: metody funkcjonowania poza podium nagrodzonych, indywidualna kreacja wobec społecznych nawyków, sposoby radzenia sobie ze stratą i żałobą. Jak widać po raz kolejny, tańcem można mówić na każdy temat i na wiele sposobów.
Hanna Raszewska-Kursa, 3.09.2020